Przepisy kodeksu pracy dopuszczają rozwiązanie umowy o pracę przez pracodawcę bez wypowiedzenia jedynie w szczególnych, ściśle określonych przypadkach. Ograniczenie to stanowi wyraz szczególnej trwałości, jaką cechuje się stosunek pracy.
Uprawnienie to przysługuje pracodawcy w dwóch rodzajach sytuacji. Pierwszy z nich obejmuje ciężkie naruszenia obowiązków pracowniczych, zawinioną przez pracownika utratę uprawnień oraz popełnienie przezeń przestępstwa, które uniemożliwia jego dalsze zatrudnianie na określonym stanowisku. Rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w jednej z powyższych sytuacji nazywane bywa zwolnieniem dyscyplinarnym.
Druga kategoria przypadków obejmuje sytuacje, gdy pracownik jest przez dłuższy czas nieobecny w pracy z powodu choroby. O ile okres zatrudnienia pracownika u określonego pracodawcy trwa krócej niż sześć miesięcy, okres ten musi przekraczać trzy miesiące. Jeżeli pracownik jest zatrudniony dłużej – pracodawca nabywa uprawnienie do rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli nieobecność pracownika trwała dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze trzy miesiące. Dłuższy okres znajduje zastosowanie niezależnie od czasu trwania zatrudnienia pracownika, jeżeli nieobecność spowodowana jest wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.
Jeżeli umowa o pracę została rozwiązana z przyczyn należących do drugiej kategorii przypadków – pracownik ma możliwość odzyskania utraconej w ten sposób pracy. O ile bowiem przyczyny nieobecności ustaną w ciągu sześciu miesięcy od rozwiązania umowy, pracownik, który zgłosi się do swojego byłego pracodawcy niezwłocznie po ich ustaniu, może liczyć na to, iż zostanie ponownie przyjęty do pracy.
Straciłam pracę, ponieważ długo chorowałam. Po powrocie do zdrowia chciałam wrócić, ale były szef nie chciał mnie przyjąć. Prawnicy z Kancelarii Chróścielewska & Chróścielewski wystąpili w moim imieniu do sądu o przywrócenie mnie do pracy. Reprezentowali mnie w procesie i wygrali ten proces, a ja mogłam wrócić do pracy.
Chciałem wrócić do pracy po chorobie, ale pracodawca nie chciał mnie przyjąć, mimo że dochowałem wszystkich terminów. Zwróciłem się o pomoc do Kancelarii Mecenasa Chróścielewskiego. Prawnicy z Kancelarii przygotowali pismo do mojego pracodawcy, w którym żądali, żeby znów mnie przyjął. Ponieważ szef bał się procesu, mogłem wrócić do pracy.